Przez ponad dekadę rozwijała się zawodowo razem z Chocolissimo, pisząc historię czekolady klasy premium zdobywającej serca europejskich klientów. Z Asią rozmawiamy o tym, jak zmieniała się firma i ona sama na przestrzeni lat, i poznajemy jej zawodowe oraz prywatne oblicze, co udowadnia, że siła Chocolissimo drzemie w jakości produktów oraz… pasji pracowników.
Jesteś jednym z filarów dzisiejszego Chocolissimo. Możesz przybliżyć nam swoją historię w firmie? Od kiedy pracujesz i jak dotarłaś do stanowiska i obowiązków, które piastujesz dzisiaj?
Joanna Muzsik: Swoją historię z Chocolissimo rozpoczęłam w maju 2009 roku. Były to czasy, kiedy na rynku debiutowały pierwsze dotykowe telefony, zatem było to bardzo, bardzo dawno temu. Na początku byłam pracownikiem tymczasowym i, cóż, taka to właśnie miała być praca - dorywcza, przed Dniem Mamy, czy Dniem Taty, żeby nieco dorobić. Historia ułożyła się jednak tak, że zostałam w firmie na dłużej, praca była przyjemna, ludzie sympatyczni - warto było uczepić się Choco nieco dłużej. Jako pracownik tymczasowy pracowałam około 1,5 roku, a we wrześniu 2010 zostałam zatrudniona już przez firmę MM Brown na stanowisko Brygadzistki Produkcyjnej w dziale produkcji indywidualnej. Nie dość więc, że zostałam już taką prawdziwą częścią firmy, to dostałam jeszcze awans. Nie mogłam narzekać! Zajmowałam się wtedy produkcją zamówień dla klientów B2C, a kilka lat później zostałam Kierownikiem tego działu, więc chyba dobrze wywiązywałam się ze swoich obowiązków. Po powrocie z pierwszego urlopu macierzyńskiego we wrześniu w 2015 roku objęłam stanowisko Kierownika Produkcji Firmowej i od tego czasu zajmuję się organizacją i kontrolą produkcji dla klientów B2B, a od roku również planowaniem tej produkcji. Od tego awansu minęło już niemal 6 lat i kiedy się nad tym zastanawiam dochodzi do mnie, jak ten czas leci, kiedy człowiek czerpie satysfakcję z pracy!
Z pracownika tymczasowego do Kierownika, historia jak z filmu, prawda?
J.M.: Haha, trochę tak. Choć tu akurat mniej było “nieprawdopodobnych” zwrotów akcji, a więcej pracy i rozwoju.
Jak firma zmieniła się na przestrzeni Waszych wspólnych lat?
J.M.: Zmieniła się bardzo - rozrosła i niesłychanie rozwinęła! Rozpoczynając od ludzi (no może poza kilkoma, którzy są od początku i stanowią filar, fundament na którym zbudowano Chocolissimo) po lokalizację, metody produkcji, procesy, ofertę, obsługę klienta, udział w rynkach zagranicznych… To już nie to samo Choco sprzed kilkunastu lat. To wciąż firma pełna pasjonatów do czekolady, ale dziś o prawdziwie międzynarodowym zasięgu i potencjale.
I w nawiązaniu do poprzedniego pytania, jak Ty zmieniłaś się przez ten czas?
J.M.: Dojrzałam do wielu rzeczy, zmieniłam spojrzenie na różne tematy, nauczyłam się zarządzać ludźmi i pracować w stresie, bo choć wiadomo, że praca, którą lubisz to coś niesamowicie ważnego, to nawet ona wiąże się ze stresem w ciągu realizowania swoich obowiązków i trzeba nauczyć się panowania nad nim. Firma dała mi możliwość rozwoju i zmierzenia się z nowymi projektami i zadaniami, dzięki czemu jestem tu gdzie jestem.
Czym charakteryzuje się Twoja praca dzisiaj?
J.M.: Odpowiadam za planowanie produkcji zamówień dla klientów B2B oraz za nadzór nad tą produkcją. Dużo pracy z ludźmi, dużo pracy organicznej, w której muszę na co dzień koordynować i zgrywać ze sobą wiele procesów wewnętrznych i zewnętrznych. Co ważne, doskonale wiem, co i kiedy robić, ale ciągle moje zadania potrafię traktować jak małe wyzwania, co daje dużą satysfakcję z pracy.
Zabawna, stresująca - zapadająca w pamięć. Wymień proszę jedną sytuację z pracy, którą pamiętać będziesz do końca życia. No dobra, mogą być dwie
J.M.: Na pewno do końca życia będę pamiętać rozmowę rekrutacyjną. Była to moja pierwsza poważna rozmowa o pracę (miałam wtedy 22 lata) i bardzo się denerwowałam. Na spotkaniu był cały Zarząd firmy, a ja przez stres źle odpowiedziałam na pytanie o znajomość produktów Chocolissimo. Odpowiedziałam wtedy, że jednym z nich jest Chocotelegram, choć tak nie jest. Ta jedna sytuacja spełnia wszystkie 3 warunki, bo była stresująca, zapadająca w pamięć i po czasie stała się również zabawna. Taka sytuacja z gatunku “kiedyś będziesz się z tego śmiała”!
Super ludzie czy super firma? Co sprawiło, że spędziłaś w Chocolissimo 12 lat i końca nie widać?
J.M.: Zdecydowanie ludzie, którzy tworzą tę firmę. Bez nich nie byłoby Chocolissimo. Czyli w sumie… i super ludzie, i super firma! ;)
Kim jest Asia po pracy? Jakie masz pasje, jak spędzasz czas wolny?
J.M.: Po pracy jestem mamą dwójki dzieci (czyli klasycznie, taki trochę “drugi etat”), ale pomimo tego udaje mi się znaleźć trochę czasu dla siebie - to pewnie dzięki doświadczeniu w koordynowaniu i zarządzaniu w pracy! Układam wtedy puzzle (im więcej elementów, tym lepiej), uprawiam jogę i fitness.
To teraz mały product placement - jakie są Twoje ulubione czekoladki Chocolissimo?
J.M.: Na takie osoby jak ja czasem mówi się “słodki pamper”, więc lubię wiele z nich, w szczególności nugatowe, karmelowe i kokosowe. Gdybym miała jednak wybierać to na pierwszym miejscu znalazłyby się ex aequo Salt Praline i Tevise.
Na koniec pytanie weekendowe i trochę standardowe, ale potrzebne, bo takie #dzisiejsze. Książka czy Netflix?
J.M.: Netflix.
Jest pyszna, rozpływa się w ustach i trudno jej się oprzeć. A czy czekolada jest zdrowa? Rozprawiamy się z mitami dotyczącymi jej właściwości!
czytaj więcejWielkanoc zbliża się wielkimi krokami! A wraz z nią – czas poszukiwań wyjątkowych prezentów dla bliskich. Jednym z najbardziej popularnych symboli tego radosnego, świątecznego okresu jest oczywiście zajączek wielkanocny, który stał się nieodłącznym elementem wielkanocnej tradycji. Nie możemy jednak zapomnieć także o jajkach, kurczaczkach i innych symbolach, które kojarzą się nam się ze Świętami Wielkanocnymi. Przygotowaliśmy dla Ciebie aż dziesięć ciekawych propozycji na to, jakie prezenty na zajączka możesz wybrać dla swoich bliskich🤎
czytaj więcejDzień Mężczyzny 2024 to wyjątkowa okazja do wyrażenia wdzięczności, szacunku i miłości wobec ważnych mężczyzn w Twoim życiu. Szukając inspiracji na prezent z okazji Dnia Mężczyzny 2024, przyjrzyj się ich charakterom i preferencjom, by wybrać idealny upominek, nawet jeśli to „tylko” symboliczna słodkość. Zobacz, jakie propozycje przygotowaliśmy dla Ciebie na ten rok!
czytaj więcejZbliża się Dzień Kobiet, a Ty wciąż nie masz przygotowanego prezentu dla Mamy? Przeglądasz różne inspiracje, ale nic nie wydaje Ci się wystarczająco dopasowane do preferencji i potrzeb jednej z najważniejszych kobiet w Twoim życiu? Żaden problem – jesteśmy tu po to, żeby Ci pomóc. Co kupić Mamie na Dzień Kobiet, aby wywołać uśmiech na jej twarzy? Czytaj dalej, bo mamy kilka propozycji, które powinny przypaść jej do gustu.
czytaj więcejPrzygotowaliśmy listę pięciu nieszablonowych pomysłów na prezent, które pomogą Ci uczcić Dzień Kobiet w wyjątkowy sposób. Co dać dziewczynie na Dzień Kobiet? Jak wspólnie uczcić tę okazję? A czego lepiej nie wybierać? Podpowiadamy!
czytaj więcejW Chocolissimo kochamy zwierzaki, dlatego Dzień Kota 2024 postanowiliśmy wykorzystać do zorganizowania słodkiej akcji charytatywnej. W jej ramach na cele dobroczynne przekazaliśmy łącznie aż 10 tysięcy pralinek, z których powstało 1000 zestawów czekoladek, a te trafiły do dwóch zaprzyjaźnionych z nami fundacji. Chcesz wiedzieć, w jaki sposób pomogą kociakom?
czytaj więcej